Trening łączony

Ostatnimi czasu marzy mi się start w triathlonie. Oczywiście na jakimś małym dystansie ze względu na moje warunki fizyczne.

Niestety mogę na razie o tym pomarzyć gdyż mój aktualny sprzęt jest nie wystarczająco dobry i odpowiedni do tego typu sportu.

Ponadto moje warunki fizyczne i wydolność póki co na to nie pozwalają ale tronować nie zaszkodzi.

Tak więc zrobiłem wczoraj.

Na początek rowerek. Drogą asfaltową z Mysłakowic do JG. Małe kręcenie w mieście, wylot w kierunku Wojanowa a i w ostatniej chwili skręt na Wzgórza Łomnickie. Tam nogi przypomniały sobie co to jest ból mięśni. Górki dają się we znaki ale podobno to dobry trening siłowy.

IMAG0115IMAG0119 IMAG0117 IMAG0118

Poprzez wzgórza i poligon dojeżdżam do drogi rowerowej w kierunku Mysłakowic i dalej w kierunku domu. Wyjechał czysty, wraca cały w błocie.

Na tym dzień się nie kończy.!!

Przede mną jeszcze kilka startów w tym roku a i wyznaczone cele wypadałoby realizować.

Po rowerku łyk wody i mała rundka biegiem w okolicy domu.

Słońce wieczorem już trochę odpuściło więc było czym oddychać.

IMAG0121

Po 4 km kończę trening.

Wymęczony ale zadowolony.

Na koniec dnia jeszcze spacerek z Żonką po parku, łyk świeżego, rześkiego powietrza i można spokojnie iść spać.

Na koniec dodam tylko, że jestem pod wrażeniem wytrzymałości fizycznej osób startujących w triathlonach itp.

Może i mi się kiedyś uda chociażby pobiegać w środkowej części tabeli czasowej na danym biegu. Nie wspominając już o triathlonach.

<iframe src="https://www.endomondo.com/embed/workouts?w=po8gwcgDfRo&width=580&height=600&width=950&height=600" width="950" height="600" frameborder="0" scrolling="no"></iframe>

Komentarze

Popularne posty