Lekki czwartek
Mamy czwartek, słoneczne popołudnie czas na drzemkę po pracy.
20 godzina budzimy się, przebieramy i lecimy z Żonką pobiegać.
Zaczynamy lekko 2 km z Żoną i pieskiem a następnie gonię sam.
Nie biegam jednak dużo bo jakoś zwyczajnie brak mi motywacji.
Trening kończy się po 5,5 km.
Wynik średni ale nie o to w tym wszystkim chodzi.
Najważniejsze jest to aby czas spędzać razem i to na świeżym powietrzu.
Nie ważne czy biegając, spacerując czy też w inny sposób.
Aktywny wypoczynek na prawdę podnosi nie tylko kondycję ale również poziom naszego samopoczucia.
Na koniec mapka z wynikami naszych zmagań.
Z dnia na dzień powinno być lepiej.
Komentarze
Prześlij komentarz