Rowerowa wycieczka

W sobotę zapragnąłem zamienić bieganie na rower. Na tym drugim aż tak nie przeszkadza lejący się z nieba żar. Tak więc postanowiłem zrobić sobie wycieczkę z Mysłakowic do Jeleniej Góry i powrót. Tak więc zrobiłem. Woda do bidonu i ogień. W Jeleniej przerwa u siostry na kawę i w głowie mam powrót. Tak się jednak nie dzieje. Jadę w kierunku dworca PKP następnie w stronę lotniska i kieruje się do Maciejowej. Tam jednak zjeżdżam na ścieżkę rowerową i pedałuję do Dziwiszowa. IMAG0123 Mam zamiar zawracać ale w głowie mi świta Góra Szybowcowa. Jeszcze nigdy nie miałem okazji wspinać się tam rowerem. Chęci są, siły brak co robić? Mijam już budowę Galerii Sudeckiej i jadę jednak do Dziwiszowa. Po km może dwóch jest wjazd do lasu, który zapewne pokieruje mnie na górę. IMAG0128   Mała rundka po lesie w otoczeniu pięknych widoków i wyjeżdżam na polanę. Z niej widzę już tylko jedno hehe IMAG0130 Z dołu wydaje się malutka a podjazd nie powinien stanowić problemu. Czar szybko pryska i już się męczę podjeżdżając. Po dłuższej chwili jestem na górze. IMAG0137 IMAG0134   Kilka fotek i pora wracać. Nie wracam tą samą drogą a wybieram wąskie, strome ścieżki. Na marginesie trzeba zapisać: ZAKŁADAJ KASK !!! Piękne widoki szybko mijają i już jestem na obwodnicy.. Kierunek dom i już po godzinie jazdy odpoczywam. Na koniec dnia zasłużony wypad na deser do Karpacza :)))

Komentarze

Popularne posty