Sobotnie 5 km....

W sobotę zaplanowałem biegać nieco szybciej ale nie na 100 %.IMAG0005 Nie jestem w końcu sprinterem tym bardziej przy takiej wadze hehe Trasa lekka z malutkimi podbiegami itp. Tętno utrzymuje w miarę stabilne w zakresie 140-160 przy mocniejszym tempie. Jak się okazuje na koniec udaje się wykręcić mały rekord życiowy hehe  Nowy rekord życiowy: 5 km w 28m:54s . O 0m:25slepiej od poprzedniego.       Radość z wyniku uwieczniona na "SELFIE" IMAG0009IMAG0007     I to by było tyle jak na sobotę. Na niedzielę zaplanowane dłuższe wybieganie przy spokojnym tempie. Za tydzień lecimy do strzegomia na "Dwunastkę Strzegomską" więc nie ma co szaleć na treningach.

Komentarze

Popularne posty