Wieczorne Bieganie
We wtorek w godzinach wieczornych wraz z Ojcem poszliśmy rozruszać trochę nogi bo niedzielnym biegu.
Trasa około 8km. Pod górę i z górki. Cel - utrzymanie stałego tempa.
Tak też staraliśmy się robić. Wolne tempo, spokojny oddech i co tu więcej pisać.
Trening zaliczony i teraz w głowie tylko Legnica. Tam czeka na nas dystans 21km.
Czy uda mi się pokonać magiczną granicę (jak dla mnie 2g:20mint) ? Okaże się po niedzieli hehe
Komentarze
Prześlij komentarz